Alicja Janiak
ŚWIĘTA BOŻA RODZICIELKA
Maryja jest Świętą Bożą Rodzicielką, Bogarodzicą, Matką Chrystusa Boga-Człowieka ‒ Matką pełną miłości, ofiarności, czułości, tkliwości i delikatności. Pismo Święte, a szczególnie Ewangelia św. Łukasza przedstawia Jej macierzyństwo niejako w trzech gestach.
Pierwszy gest związany jest z oddaniem Syna Bogu Ojcu. Dziecię zrodzone przez Maryję jest prawdziwie Jej Synem, ale jako Pierworodny zgodnie z ówczesnym prawem należy równocześnie do Boga. Dlatego Maryja ofiarowuje Go najpierw Bogu, składając w ofierze. Nie zatrzymuje dla siebie. Jezus Chrystus jest własnością Boga nie tylko jako Pierworodny ludu wybranego, ale również jako Jego Syn. Maryja uznaje to podwójne prawo Boga do swego Syna, dlatego ofiarowuje Go i oddaje (Łk 2, 22-23).
Maryja troszczy się swoje Dziecko. Jej Boże macierzyństwo nie tylko ogranicza się do urodzenia, ale równocześnie do troski o jego życie i rozwój. To drugi Jej gest. Ewangelista Łukasz zauważa to na kartach swojej Ewangelii. Tę troskę Maryi konkretyzuje on w Jej macierzyńskim obrazie owijającej swoje Dzieciątko w pieluszki: „Porodziła swego pierworodnego Syna, owinęła Go w pieluszki i położyła w żłobie, gdyż nie było dla nich miejsca w gospodzie” (Łk 2, 7).
Z kolei gest składania przez Maryję Jezusa do żłobu, Ewangelista określa jako trzeci gest Matki, dającej Jezusa ludziom[1]. Składa Go w ten sposób jako dar dla świata. Przez ten gest Matki Jezus rozpoczyna w ukryty sposób swoją misję.
Maryja nie zatrzymuje Pierworodnego dla siebie nawet przez chwilę, choć przecież w wymiarze ludzkim, tu na ziemi Ona jest dla Niego kimś najbliższym, a On dla Niej.
Maryja, jako Służebnica Pańska ma świadomość swojego miejsca w dziele zbawienia. Nie jest zaborcza ani władcza, nie zatrzymuje, ale od razu oddaje, ofiarowuje. I jest ze swoim Synem w całym Jego życiu cichą, pokorną, a zarazem miłującą obecnością ‒ aż po Krzyż. Potem staje się Matką wszystkich przez słowa, które Pan Jezus powiedział do swego umiłowanego ucznia Jana z krzyża: „Kiedy więc Jezus ujrzał Matkę i stojącego obok Niej ucznia, którego miłował, rzekł do Matki: «Niewiasto, oto syn Twój». Następnie rzekł do ucznia: «Oto Matka twoja». I od tej godziny uczeń wziął Ją do siebie (J 19, 26-27).
Jezus Chrystus jest Bogiem, który jest Święty. Jest Panem, Zbawicielem, Synem Najwyższego, Synem Boga, Mesjaszem z rodu Dawida, obdarzony władzą królewską na wieki.
Matka takiego Syna zasługuje więc w pełni na tytuł „Matki Pana” (Łk 1, 43). Splendor tytułów, jakimi cieszy się Syn Maryi, spływa również na Jego Matkę: jest Ona Służebnicą Pańską, Matką Syna Bożego, Mesjasza i Króla. Kościół zastanawiając się nad cudem i łaską macierzyństwa Maryi określił ją na wieki jako Bogarodzicę (Theotokos)[2].
[1] Ks. J. Kudasiewicz, Matka Odkupiciela, Jedność, Kielce 1996, s. 103.
[2] Tamże, s. 105