Przystanęła obok drogi i zatrzymała się. Zastygła swoją obecnością i trwa tak od wielu lat. Na rozstaju dróg. Blisko swoich dzieci, które powierzył Jej Syn na Krzyżu. Jest także tu …w kapliczce pomalowanej na żółto. Matka Boska Częstochowska z Dzieciątkiem na ręku. Ta Częstochowska! Bo najbliższa!
Chociaż ma swój Tron w Częstochowskim sanktuarium to sercem jest tam gdzie są ludzie. Jej dzieci! Dlatego nie dziwi tyle przepięknych kapliczek rozsianych po całej Polsce. Nie dziwią majówki śpiewane na jej cześć przy polnych, wiejskich, miejskich, osiedlowych kapliczkach. I całoroczne Godzinki ku Niepokalanemu Sercu Maryi. Bo Matka jest z nami przez swą miłość! A Jej dzieci pragną aby Ona była z Nimi i dziękują Jej za to. Dlatego kapliczki dla Niej wciąż żyją i te dawne i te dzisiejsze.
Jest wiele pieśni, utworów, które wysławiają Jej cechy charakteru, Jej piękno duchowe, wyjątkowość. Jej wiarę, służbę Bogu, dyspozycyjność, modlitwę, oddanie. A zwieńczeniem Jej dojrzałości jest zdolność słuchania, rozważania i realizowania w swoim sercu tego co mówi Stwórca Bóg. Ksiądz J. Kudasiewicz w książce Matka Odkupiciela pisze, że: „W najgłębszych pokładach swego jestestwa Maryja zachowywała pilnie w pamięci słowa o Jezusie. Wnikała w ich sens, znaczenie, interpretowała je, kontemplowała, kierowała się nimi, owocowała, oraz owocami swej kontemplacji dzieliła się z innymi, z Kościołem”.
Była cicha i piękna jak wiosna…Co to znaczy?
To znaczy, że jest piękna poprzez oddanie się całym sercem, całą sobą Panu Bogu. Jest Córą Syjonu pełną łaski! Nauczycielką słuchania słowa Bożego i modlitwy! To Arka Przymierza, która jest znakiem obecności Boga w świecie! (Łk 1,32). Posłuszna Mu we wszystkim! Pokorna służebnica! Posłuszna uczennica! Oblubienica Boga!
Ona jako prototyp i pierwowzór Niewiasty Biblijnej wskazuje właściwą i bezpieczną drogę, prowadzącą do prawdziwej, bliskiej więzi z Bogiem. Bo przeszła ją jako pierwsza. Poprzez własne doświadczenie chce prowadzić każdego człowieka do takiego spotkania z Nim, które pozwala owocować w życiu, rodzić błogosławieństwo dla siebie, dla najbliższych, dla świata.
To Matka, która dla nas ludzi jest przede wszystkim bezpieczeństwem. Siostra Nulla tak o tym pisze w swoim wierszu:
Tyś Maryjo
„Tyś piorunochron wzniesion
u szczytu mej duszy.
Tyś Deszcz wiosenny zmiłowań
Pańskich w posusze…
Godzino łaski w Bożym zegarze
nie mijaj!
O Panno Stała… O Panno Wierna,
Maryja!”