Sł. B. ks. Wojciech Piwowarczyk
Kościół Matka
Słowa świętego Cypriana: „…nie może mieć Boga za Ojca kto nie ma Kościoła za Matkę” w pełni odnoszą się do miłości i szacunku jakimi Sługa Boży ojciec Wojciech Piwowarczyk kierował się wobec Kościoła, Oblubienicy Chrystusa[1]. W jego naturze dostrzega rysy Matki. Pochodzi on z miłości Boga[2] i właśnie dlatego ma „cechy macierzyńskie[3]. To znaczy przyjmuje słowa Jezusa, daje życie, daje pokarm duchowy bez którego nie może być więzi z Bogiem, wychowuje, uczy, otacza dobrocią, ochrania, troszczy się. A więc Kościół jako ciało mistyczne Chrystusa posiada Jego cechy[4]. Jest Jego odbiciem[5]. To wspólnota religijna, skupiona wokół Boga i wartości wyrastających z Królestwa Bożego[6]. Ma powierzoną misję ukazywania człowiekowi celu ostatecznego[7], jest owczarnią Bożą, której sam Chrystus „Dobry Pasterz” przewodniczy jako Książę Pasterzy[8].
Jest społecznością religijną, duchową, nadprzyrodzoną[9]. Chrystus założył Kościół i z jego woli pochodzą członkowie, cel (zbawienie ludzi), środki w czasie pobytu na ziemi (wiara), władza (kolegium apostolskie i ich następcy)[10]. Jako Głowa Kościoła jest w nim Pasterzem miłującym w prawdzie. Udziela i uzdalnia go do posługiwania sakramentami, koniecznymi do rozwoju życia łaską potrzebną do zbawienia. Jest to droga pewna i jasna niczym drogowskaz, bo „…Poza Kościołem nie ma zbawienia”[11]. Dlatego też Chrystus powołał właśnie Kościół dla zabezpieczenia Jego Objawienia[12].
Stąd zrozumiała jest wdzięczność i podziw dla Boga za dar Kościoła w nauczaniu ojca Wojciecha Piwowarczyka. Widoczne jest synowskie przywiązanie przewijające się w różnych pismach, notatkach, refleksjach, opracowaniach rekolekcyjnych.
Stwierdza on, iż tylko w Kościele działa Duch Święty jako jego dusza[13]. Pomaga on człowiekowi wsłuchiwać się w głos współczesnego świata. Po to, aby prawdę Bożą można było właściwie odczytywać w rzeczywistości ludzkiej egzystencji[14]. Znamienne też i pełne nadziei są jego słowa o sakramencie pokuty. Sługa Boży zauważa, że daje on dzięki indywidulanej stałej relacji ze spowiednikiem, kierownikiem duchowym: „zdrowe poznanie siebie, wzrost chrześcijańskiej pokory, zmniejszają się wady, upada niedbalstwo, apatia, wzmacnia się wola”[15]. To przyczynia się do wzrostu łaski sakramentalnej, która wzmacnia więź z Bogiem, pogłębia ją i przyczynia się do integralnego rozwoju osoby ludzkiej[16].
Niewątpliwie całe to dziedzictwo duchowe Sługi Bożego księdza Wojciecha Piwowarczyka wyrasta z jego osobistego i realnego doświadczenia więzi z Kościołem. Przez to staje się ono dla „dzisiaj” bezcennym darem w poszukiwaniu i umacnianiu właściwej drogi do Boga.
Alicja Janiak
[1] Rekolekcje o Kościele, 1953, s. 61.
[2] Rekolekcje o Kościele w świecie współczesnym, s. 21.
[3] Rekolekcje o Kościele, 1953, s.76.
[4] Rekolekcje o Kościele, 1953, s.76.
[5] Rekolekcje o Kościele, 1953, s.7.
[6] Rekolekcje o Kościele, 1953, s. 6
[7] Rekolekcje o Kościele w świecie współczesnym, s. 22.
[8] Rekolekcje o Kościele, 1953, s. 6
[9] Rekolekcje o Kościele, 1953, s. 24.
[10] Rekolekcje o Kościele, 1953, s. 7.
[11] Rekolekcje o Kościele, 1953, s. 61.
[12] Rekolekcje o Kościele, 1953, s. 7.
[13] Rekolekcje o Kościele, 1953, s. 54.
[14] Por. Rekolekcje o Kościele w świecie współczesnym, s. 24.
[15] Rekolekcje o Kościele, 1953, s. 56.
[16] Rekolekcje o Kościele, 1953, s. 57.